W ostatnich tygodniach na czołówki informacji biznesowych przebiła się informacja na temat prognozy eksportu polskich mebli. 
Nagłówki serwisów informacyjnych z dumą cytowały wnioski z raportu „Prognoza eksportu mebli 2013”, przygotowanego przez B+R Studio. Według tej firmy, która od wielu już lat monitoruje rynek meblarski, w 2013 r. eksporterzy mebli znów pobiją rekord  i wyślą za granicę towary o wartości ok. 29 mld zł. W poszukiwaniu  nowych rynków zbytu polscy producenci mebli udali się już nie tylko do  krajów Unii Europejskiej, ale także do USA, a nawet Chin czy Kanady.
Rośnie sprzedaż i zatrudnienie
„Produkcja  sprzedana mebli po 3 kwartałach 2013 r. wyniosła 20,6 mld zł, czyli o 1  mld więcej niż w 2012 r. Natomiast dane z 2011 r. wskazywały wtedy na  wartość 20,8 mld zł, ale w końcu wynik roczny został zweryfikowany z  31,7 mld, na 30,2 mld. Dobre wyniki tego roku potwierdzają wyśmienite  oceny współczynników koniunktury w zakresie bieżącej i przewidywanej  produkcji oraz portfela zamówień. W konsekwencji możemy przypuszczać, że  wynik produkcji będzie w tym roku zdecydowanie lepszy niż rok temu i  być może lepszy od dotychczasowego rekordu” – mówi Tomasz Wiktorski, właściciel firmy B+R Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. 
Jego zdaniem produkcja sprzedana mebli w 2013 r. może zamknąć się kwotą 30,5 mld zł, tj. o 300 mln więcej niż w rekordowym roku 2011 i o 1,1 mld zł więcej niż w 2012 r.
Tomasz  Wiktorski nie ukrywa też, że w 2013 r. zaskoczyło go zwiększone  zainteresowanie polskim rynkiem kontrahentów z Europy Zachodniej, którzy  myślą o powrocie z zamówieniami z dalekiego wschodu do Europy.
W  wielu firmach mijający rok był okresem strategicznych decyzji  dotyczących sprzedaży na rynku polskim oraz na rynkach zagranicznych. 
„Najważniejszą  z tych decyzji była fuzja marek Bydgoskie Meble i HF Helvetia  Furniture, dzięki czemu „nowe” Bydgoskie Meble mogą pochwalić się  bogatą, rozbudowaną i wyjątkowo spójną ofertą, zarówno mebli  skrzyniowych, jak i tapicerowanych. Grupa IMS wprowadziła również szereg  nowych kolekcji, które spotkały się z ogromnym zainteresowaniem w  czasie ich premiery na Międzynarodowych Targach Poznańskich i targach  wewnętrznych w Wieruszowie. Również konkurs IMS4Young, organizowany  przez nas po raz pierwszy, okazał się ogromnym sukcesem. Przedsięwzięcie  to pozwoliło nam na nawiązanie współpracy z młodymi projektantami i  skorzystanie z ich świeżego podejścia do projektowania mebli. Z  pewnością jest to kierunek, który będziemy kontynuować w kolejnych  latach” – mówi Sean J. Hassett, COO IMS Group.
W kontekście sprzedażowym, w czerwcu br. Grupa IMS przejęła niemiecką firmę handlową Nordica wraz  z prawami do jej modeli mebli tapicerowanych i zamówień. W firmie są  przekonani, że to przyszłościowa, udana decyzja, dzięki której IMS  zyskał dostęp do nowych wzorów i klientów. 
 „Przejęte wzory mebli poszerzają nasz asortyment, dzięki czemu mamy  szansę rozbudować swoją ofertę i zyskać nowych klientów” – dodaje Sean J. Hassett. 
Optymistyczne sygnały
Połowa  roku przyniosła w branży meblarskiej znaczącą zmianę sytuacji,  zarejestrowaną przez wiele firm, zarówno producentów mebli, jaki  dostawców. Pierwsza połowa 2013 r. to zmaganie się z marazmem na rynku,  jednak od lipca pojawiły się najpierw przewidywania odnośnie nowych  zamówień, a później – potwierdzenie w wysokich ocenach bieżącej produkcji. 
        
O tym, że nie jest to chwilowa zmiana świadczą również przewidywania dotyczące potrzeby zwiększania zatrudnienia. Można zatem pokusić się o stwierdzenie,  że rekordowe: produkcja i eksport firm meblarskich to nie tylko  znalezienie nowego rynku zbytu, ale także, że ten nowy rynek jest na  tyle chłonny, że firmy meblarskie mogą sobie pozwolić na wzrost  zatrudnienia.
Tomasz Achrem,  Dyrektor Sprzedaży w Schattdecor, potwierdza, że w drugiej połowie roku  firma odczuwa bardziej zdecydowaną poprawę wyników miesięcznych niż w  pierwszej połowie. „Nasze bezpośrednie  dostawy folii do fabryk mebli pokazują, jak szybko meblarze reagują na  każdą zmianę koniunktury. Doświadczamy wyraźnie, że wielu naszych  meblowych klientów pracuje teraz na swoich pełnych wydajnościach” – dodaje Tomasz Achrem. 
–  „W 2013 r. wypracowaliśmy z naszymi wiernymi i nowymi klientami,  zarówno w zakresie zadrukowanego papieru dekoracyjnego (zakład w  Tarnowie Podgórnym), jak i folii finish (zakład w Głuchołazach), większe  wolumeny produkcji i sprzedaży. Powiodło się to m.in. dzięki sukcesowi  rynkowemu kolejnych naszych bestsellerów (takich jak Dąb Sonoma, Canyon  Monument Oak, Dąb Sanremo, Dąb Rijeka), dzięki ciągłemu wprowadzaniu  innowacji usługowych i produktowych (laboratorium cyfrowe w Tarnowie  Podgórnym, kolekcja folii o krystalicznej jakości zadruku Smartfoil CP+,  kolekcja jednobarwnych papierów zadrukowanych unique Colors oraz  jednobarwnych folii Smartfoil Uni). Rynek jest bardzo wrażliwy na jakość  produktów oraz usług, stąd nasza odpowiedź w postaci innowacji  technologicznych, jak np. efekty optyczne i dotykowe, oryginalność  wzornictwa, a także dbałość o serwis klienta, przejawiająca się w  pewności i terminowości dostaw. Klientom szkoda czasu i pieniędzy na  ryzykowne zakupy z niepewnych źródeł.”
Więcej w najnowszym wydaniu miesięcznika „BIZNES meble.pl”.